Przyleciała sroka do lasu,
Narobiła okropnego hałasu.
Siadła wygodnie na polanie:
Rozpoczęło się zebranie.
Posłuchajcie mnie zwierzaki:
Mamy w gaju problem taki!
Źle z kulturą tu się dzieje,
Inny bór już z nas się śmieje.
Od nas poezja jak strumień ucieka.
Dyrektor kultury – nie wiem na co czeka.
Kto za twórcami-niech przejdzie na lewo!
Powoli…
Poszli wszyscy, pozostali działacze
I stoją jak słupy soli…
Szanowni animatorzy kultury!:
Źle wy pracujecie – niech zaprzeczy który?!
Ruszcie mózgami – jak to zło naprawić?!
Żeby piękna poezja mogła nas rozsławić!