Wal się prawico, wal…
Odejdź w siną dal,
Bo gdy naród Ci dowali
Nie wiem, czy będziecie cali?
Społeczeństwo jest zmęczone Waszymi rządami.
Sami żyjecie w luksusach,
A co będzie z nami?!
Chcecie ponownie wygrać wybory?!
Głosować na Was?
Nikt nie jest już chory.
Znamy Wasze reformy, Wasze postulaty,
Które zrealizujecie po stu latach.
Szanowna prawico, zostaw nas w spokoju,
Nie chcemy rządów takiego pokroju!
Odejdź w otchłań piekielną,
Znikaj, bo czas nagli,
Ciebie i Twe rządy niechaj wszyscy diabli…
