Rząd jest byle jaki,
Winni temu są bliźniaki…
Wszystkie media o tym głoszą,
Co uczynią, wstyd przynoszą!
Tanią Polskę obiecali
Obietnica wciąż się wali,
Do czwartej RP, to droga Lenina,
Drogie odzienie, droga wędlina.
Winna aura, susze lub powodzie,
Wszystko idzie w parze…
To przez obłudę rządzących,
Tak nas Pan Bóg karze…